Kebab Lider zawsze kojarzy mi się z opoką, z miejscem, gdzie można bezpiecznie usiąść i zjeść przeważnie smaczne danie. Moja pierwsza wizyta w Lider Kebab miała miejsce 11 listopada 2013 roku. Jak pewnie wiedziecie jest to data odzyskana niepodległości przez Polskę, która wiąże się to z corocznym przemarszem grup narodowych zwalczających siebie nawzajem.
Kebab zlokalizowany jest w pobliżu punktu zapalnego większości rozbojów-Placu Konstytucji.
Po kilku miesiącach postanowiłem ponownie odwiedzić tą placówkę gastronomiczną bliską mojemu sercu. Wchodząc do lokalu można zauważyć, że jest ładnie urządzony. Na ścianach znajdują się kolumnady połączone ze strzelistymi łukami.
Idąc długim korytarzem podszedłem do lady i złożyłem zamówienie, czyli kebab na cienkim,baranina z sosem mieszanym.
Niestety bardzo się spieszyłem i musiałem zjeść kebaba w czasie drogi do autobusu.
Pita:
Bardzo mocno wypieczona,chrupiąca aczkolwiek dla mnie nawet za bardzo.
Mięso:
Zacznijmy od tego, że nie było za wiele z czego bardzo ubolewam, bo w czasie poprzednich wizyt dostałem dużo więcej mięsa. Aczkolwiek zdarza się. Jednak jak nie ma czego się lubi to się lubi co się ma. Mięso dobrze wysmażone do tego soczyste. Jeszcze było ciepłe a nie zimne jak w części kebabach.
Sos:
Sos mieszany jak sos mieszany czyli nie za ostry a nie za łagodny.Surówka:
Świeża i pożywna . Niestety było jej za dużo z czego nie bylem zadowolony. Jednak do samej jakości surówki nie mogłem się do czepić.
Obsługa:
Miła i życzliwa.
Reasumując Lider Kebab ma jeszcze sporo pracy przed sobą, żeby stać się faktycznym liderem na rynku warszawskich kebabów, bo konkurencja nie śpi(szczególnie Amrit czy Kebab King). Według mnie powinien dawać więcej mięsa i mnie przypiekać pitę. Jednak jeśli poprawią swoje błędy to wróże im sukces i mnóstwo stałych klientów.


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz